Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

kolejna kontrola lekarska

  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 lutego 2014 | dodano: 17.02.2014

Dziś wizyta u lekarza zakończyła się zdjęciem gipsu.
Nie wiem czy lekarz dobrze zrobił - boję się bo sprawiał wrażenie nie do końca pewnego. Konsultował to jeszcze z innym lekarzem no i zdjęli gips.
Kość wcale nie jest zrośnięta - nadal jest pęknięcie na piszczelu choć nie tak jak ostatnio na zdjęciach - na pęknięciu utworzyła się tkanka kostna i teraz lekarz stwierdził że noga musi pracować żeby się zrosło.

Na gwałt więc potrzebuję rehabilitanta - (mam wizytę 28 marca - ale to ponoć za późno i tak długo nie można czekać), a nie miałam pojęcia że tak szybko mi gips zdejmą. Szczególnie że ten lekarz co mnie operował to powiedział że gips będę miała ho ho ho i jeszcze dłużej, mówił też o jakiś stabilizatorach .
A ten ciach mach gips zdjęty i do domu na rehabilitację ;/ - nie wiem może to tak Justysia Kowalczyk na całą służbę zdrowia podziałała że bez gipsu ze złamaną nogą można żyć ... i medale jeszcze zdobywać.

Na rower jeszcze nie wsiadam bo po pierwsze go nie mam.
Po drugie noga nie działa - nie ma nawet śladu po moich wspaniałych rowerowych mięśniach, i jeszcze ścięgna - noga się nie zgina i nie do końca prostuje.
Lekarz kazał ćwiczyć do granicy bólu zginanie i prostowanie...więc w domu rowerek na plecach ćwiczyłam - marnie mi to idzie ;./ ale ćwiczę już nawet przy siedzeniu przy komputerze ...

Więc jeśli ktoś ma dojścia w Warszawie by móc dostać się szybko na rehabilitacje bardzo proszę o kontakt.







Kategoria Perypetie życiowe


komentarze
jolapm
| 17:13 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj oj tam, oj tam, ciesz się, że do pracy Ci iść nie kazał.:)) Niezłą rehabilitację mają też w Attisie na Górczewskiej. Tylko kiedyś przyjmowali tam na oddział dzienny do szpitala, a kolejki były długie głównie do lekarza, potem już się nie czekało. Znajomości niestety brak ..a wiem, że bardzo pomagają tu przyspieszyć termin
Katana1978
| 09:32 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj tyle że ja w nogę miałam w gipsie od 30 grudnia, czyli 1 miesiąc i 19 dni, a wiem że ludzie nawet 3 miesiące mają nogi w gipsie (jak nie lepiej)
Hipek99 masz w sumie rację bo też w internecie poczytałam że właśnie teraz tak robią szczególnie we Włoszech i chyba w Kanadzie ....
oelka
| 00:38 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj Długi okres trzymania nogi w gipsie nie służy mięśniom, jest to trudniejsze rehabilitacji.
Niezłych rehabilitantów i możliwe, że nawet bez długiego okresu czekania ma przychodnia przy Batorego 31a na Mokotowie. Nie wiem jak jest z terminami na Ochocie, na Szczęśliwickiej, gdzie też mają niezłych rehabilitantów.
Hipek
| 21:55 poniedziałek, 17 lutego 2014 | linkuj Słusznie zrobił, teraz dąży się do zakładania gipsu tylko wtedy, kiedy to naprawdę potrzebne. Niech noga pracuje i wraca do sprawności.
Katana1978
| 20:44 poniedziałek, 17 lutego 2014 | linkuj Dzięki - dzięki Kochana StarszaPani :)
starszapani
| 20:42 poniedziałek, 17 lutego 2014 | linkuj Zdrowiej Katanka zdrowiej !!!
Podpytam jutro w moim środowisku czy ktoś ma jakieś znajomości w Warszawce co do rehabilitacji i dam znać :) Ściskam mocno :)
Katana1978
| 20:39 poniedziałek, 17 lutego 2014 | linkuj Dziękuję ....:)
angelino
| 20:38 poniedziałek, 17 lutego 2014 | linkuj życzę powrotu do zdrowia.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!