Do pracy i z pracy 140
-
DST
19.60km
-
Czas
01:05
-
VAVG
18.09km/h
-
VMAX
33.40km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano jak jechałam przytrafiła mi się kolejna awaria w rowerze - mianowicie jak hamowałam to klamka od hamulca nie wracała do pozycji.
Wkurzyłam się ale nie miałam wiele czasu przed pracą sprawdzić dlaczego, zresztą i tak było ciemno jak w d..pie u murzyna.
Jak wyszłam z pracy wsiadłam na rower myśląc że te hamowanie to tylko chwilowa awaria ale szybko doszłam do wniosku że jednak sytuacja się powtarza stwierdziłam że jak dojadę do domu to przemyję linki i pancerze bo pewnie coś się przytkało.
Dojechałam do biedronki i... obejrzałam powierzchownie rower
jak to zobaczyłam myślałam że rzygnę ...
Błotniki całe szczęście uratowały mój nowy plecak, i ciuchy
Na hamulcach też był sok z tego ślimaka .... ale już "słit foci" nie robiłam
W domu rower umyłam i wygląda jak nowy i jeździ jak nowy.
Kategoria Praca
komentarze
yurek55 ..nie o to chodzi, by złapać ślimaczka, ale by gonić go..