Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 133

  • DST 17.15km
  • Czas 00:52
  • VAVG 19.79km/h
  • VMAX 36.90km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 sierpnia 2013 | dodano: 13.08.2013

Rano zimno jak diabli (jakbym miała czapkę to bym założyła) - zatoka mnie później w pracy bolała. Ale przeszło.
Dobrze że mam do pracy na 6 bo później to ulewa niezła była....

Powrót ku mojemu zadowoleniu i dobrym samopoczuciu miły aczkolwiek zostałam otrąbiona przez puszkowca na feralnym wiadukcie którego w sumie nie lubię.
Nie jechałam ścieżką tylko ulicą (wiem są znaki nawet że zakaz) ale bez sensu bo jadąc z Raszyna skręcam w lewo - musiałabym później na dole zeskakiwać z owej ścieżki - bez jaj tak jeździć nie będę.
Myślę nawet o zmianie trasy do pracy i z pracy. Ale o tym pomyślę po urlopie.

W sumie dobrze się dziś czuję i chyba pojadę po jakiegoś kesza bo w sumie nie mam jakoś celu na wycieczki ostatnio :(


Kategoria Praca


komentarze
Katana1978
| 18:21 wtorek, 13 sierpnia 2013 | linkuj :) czy ja wiem ...do normalnej mi brakuje z 5 stopni
Hipek
| 15:32 wtorek, 13 sierpnia 2013 | linkuj No gdzież tam zimno? Nareszcie normalna temperatura się zrobiła!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!