Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:1205.05 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:56:35
Średnia prędkość:18.28 km/h
Maksymalna prędkość:45.70 km/h
Suma podjazdów:52 m
Suma kalorii:10540 kcal
Liczba aktywności:45
Średnio na aktywność:26.78 km i 1h 53m
Więcej statystyk

Do pracy i z pracy 78

  • DST 18.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 25.60km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 maja 2013 | dodano: 23.05.2013

Jeżdżę bez błotników i coraz bardziej ryzykuję.
Dziś wzięłam sobie do plecaka strój kurtkę i spodnie na deszcz.
Jechałam tylko w kurtce bo strasznie wiało.

Dziś na karate z moim synem udam się autem, nie chcę żeby go deszcz złapał.


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 77

  • DST 28.05km
  • Czas 01:36
  • VAVG 17.53km/h
  • VMAX 36.30km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 maja 2013 | dodano: 22.05.2013

Dziś się trochę najeździłam :)
Od razu po pracy podjechałam do decathlonu wymienić łańcuch. Trafiłam naprawdę na fajnego gościa.
Po wymianie rowerek idzie jak marzenie ....
Ciekawa jestem ile łańcuchów wymienię w tym roku :D

Potem następny punkt fryzjer :)
Potem Rossmann po farbę.
A potem do przedszkola po syna. Ledwo zdarzyliśmy przed ulewą...


Kategoria Praca

z przedszkola do...9

  • DST 8.10km
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 maja 2013 | dodano: 21.05.2013

Przedszkole - karate - mały objazd - dom


Kategoria Z Arkiem

Do pracy i z pracy 76

  • DST 19.85km
  • Czas 01:05
  • VAVG 18.32km/h
  • VMAX 27.70km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 maja 2013 | dodano: 21.05.2013

Rano miałam obawy bo znów zdjęłam błotniki - jakoś bardziej mi się rower podoba bez błotników.
W nocy padało ale rano jezdnia była już sucha (gdzieniegdzie były tylko kałuże). Udało mi się dojechać bez zabrudzenia tyłka :)
Powrót już słoneczny ale wietrzny złapał mnie też malutki deszczyk (jakieś 10 kropelek na mnie spadło).
Byłam po pracy w szkole Arka i w biedronce.


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 75

  • DST 18.65km
  • Czas 01:00
  • VAVG 18.65km/h
  • VMAX 25.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 maja 2013 | dodano: 20.05.2013

Dziś grzecznie szybko do domku (zahaczając o empik i biedronkę)
Arek nie poszedł dziś do przedszkola bo meszka go ugryzła tak że spuchło mu ucho i oko...


Kategoria Praca

Wycieczka 43

  • DST 65.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 16.25km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1547kcal
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 maja 2013 | dodano: 19.05.2013

Piękna pogoda w domu nikogo nie ma, więc grzech śmiertelny bym popełniła gdybym nie wyszła na rower.
Mój dzisiejszy cel to miejsce katastrofy samolotu Iła Kościuszki w lesie kabackim. Jestem tam co roku...
Potem pojechałam na starówkę zastałam imprezkę katolicką w obronie Radia Maryja i jakoś ciągle było mi mało nie czułam się zmęczona ale w końcu rozbolał mnie tyłek i wróciłam do domu.
Ale powiem wam że wiatr to mnie nie lubi :(

Kilka fotek tradycyjnie ...












Parking w Mcdonaldzie - masakra !


Świątynia Opatrzności Bożej


Iglo (cud że nie stopniało w tym upale) przy Świątyni




Dziś był koncert Chopinowski


Agrykola - tu zawsze coś się dzieje.


A tu już na starówce - wjechałam pod dość stromą i kamienistą górę (tuż przy fontannach)






Piknik z Radiem Maryja


Grób nieznanego żołnierza





A tu trasa jaką dziś przebyłam .

/4031795


Kategoria Wycieczka

Wycieczka 42

  • DST 116.55km
  • Czas 06:50
  • VAVG 17.06km/h
  • VMAX 39.80km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 2849kcal
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 maja 2013 | dodano: 18.05.2013

Wycieczka z łazikiem
Cudowny był dziś dzień - druga setka w tym roku zaliczona :)
Rano umówiłam się na Bankowym z Dianą i pojechałyśmy na miejsce startu.
Metro Słodowiec
A od metra mniej więcej tak jak w endomondo.
Piszę mniej więcej bo chyba gps wszystkiego nie załapał ... uciekło mi 4 km

/4031795

A tu kilka fotek




Miejsce startu.








W drodze na Jezioro Kiełpińskie




Niektórzy się pluskali


Niektórzy się kąpali

Po postoju pojechaliśmy do sklepu zakupiłam dodatkowe picie i batony marsy.
Z marsów zrobiła się nutella :)

Następny punkt wycieczki
Palmiry - taki drugi Katyń :(



A to zdjęcia już z muzeum w Palmirach







A tu znalezione rzeczy przy zwłokach w czasie ekshumacji













Potem jechaliśmy przez lasy puszczy Kampinowskiej - komary i meszki i inne robactwa miały radochę :/
Rozstaliśmy się nie daleko metra Młociny.
Następnie ja z Dianą i kilkoma osobami pojechaliśmy przez następne lasy aż do Wisły. Przy trasie wz rozstałam się z Dianą i pojechałam jeszcze do rodziców na pragę.
Wracając już do domu opadłam z sił. Dobrze że byłam blisko sahary z pysznymi kebabami - to dodało mi powera.
Wstąpiłam jeszcze do serwisu rowerowego żeby sprawdzili mi łańcuch bo mimo że wszystko działa to wg mnie nie chodzi tak jak trzeba i okazało się że jest już rozciągnięty. Więc kupiłam nowy :) ale już mi nie chcieli wymienić bo było późno.
Wymienię sobie w poniedziałek :)
Przy domku jeszcze biedronka - bo jutro sklepy pozamykane
i Domek :)


Kategoria Wycieczka, >100

Wycieczka 41

  • DST 17.15km
  • Czas 00:50
  • VAVG 20.58km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 maja 2013 | dodano: 17.05.2013

Pod wieczór pojechałam dziś jeszcze raz do decathlonu tyle że do tego na Okęciu wyrobić sobie kartę, i ewentualnie kupić sobie olej do łańcucha ale niestety pocałowałam klamkę.
Nie wiedziałam że decathlon jest do 21.
Trasa taka sama jak do pracy przez Opacz - pogoda cudowna upału nie ma ale mnóstwo owadów wpadło mi do oczu (nie wzięłam okularów). Wracałam przez Hynka.


Kategoria Wycieczka

Z przedszkola do ...8

  • DST 4.80km
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 maja 2013 | dodano: 17.05.2013

Po dzisiejszej wycieczce wzięłam procha na ból pleców i głowy i jako tako się czuję.
A z przedszkola pojechaliśmy przez ośrodek sportowy do domu.
Na drodze spotkaliśmy małego pisklaka chyba wypadł z gniazda piszczał i chodził po drodze szukając mamy, ale nie byłam w stanie mu pomóc :(
Nie wiem czy to nie przez ten "Park z linami" który został założony w ośrodku może ktoś drzewem za bardzo potrząsnął - ale sama nie mogłam znaleźć gniazda :(


Kategoria Z Arkiem

Wycieczka 40

  • DST 37.40km
  • Czas 02:20
  • VAVG 16.03km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 maja 2013 | dodano: 17.05.2013

Dziś z samego rana na Bankowy załatwić bardzo ważną sprawę.

Jadąc rano na Bankowy oniemiałam z wrażenia ile rano między 8 - 10 jest korków, szczególnie ursus masakra jakaś. Ryżowa cała zapchana nie wiem czy tak codziennie tak jest.
W tamtym miejscu minęło mnie może z 3 rowerzystów ( 1 koleś na poziomce z masy krytycznej) - reszta stała :/
Ja nie wiem dlaczego im się tak chce stać jeszcze w taką pogodę ?
Takie marnotrawstwo czasu że szok :(

Jadąc Górczewską na Bankowy dołączyło do mnie 3 rowerzystów
i ścigaliśmy się na wzajem :p
Babeczka na typowo miejskim w sukieneczce, i 2 kolesiów z rowerkami veturilo :)
Babeczka nam zwiała uciekając na czerwonym.
1 koleś po jakimś czasie dojechał do celu.
Został jeden który zgrywał najlepszego - i wtedy pokazałam mu na co mnie stać :)
Przy świetle zielonym mniej więcej koło urzędu stanu cywilnego strzeliłam 6 bieg i tyle mnie widział bo miałam już go dosyć :)
7 włączam jak już się na maksa zdenerwuję :P


Po załatwieniu sprawy na Bankowym pojechałam na stację metra Słodowiec - jutro tam startuje rowerowa wycieczka o 10.00 - pojechałam żeby sprawdzić gdzie to jest :)
A potem jeszcze zaliczyłam declathon na jerozolimskich, kupiłam sobie uchwyt na picie.
I do domu.
Żałuję że nie kupiłam smaru do łańcucha - bo ten co kupiłam wcześniej zaginął :(

Km zrobiłabym może i więcej ale rozbolała mnie głowa :( nie wiem czy to od wiatru czy od upału ...
I plecy (na środku i trochę w prawo) - ale plecy zaczęły boleć mnie wczoraj z rana jakbym źle wczoraj spała :( - straszny dyskomfort z tymi plecami czuję jak mnie to osłabia :( jakby ktoś mi nóż wbijał i wiercił ...:(
Mam nadzieję że mi przejdzie - nie chcę mieć problemów z plecami


Kategoria Wycieczka