Kwiecień, 2014
Dystans całkowity: | 212.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 16:22 |
Średnia prędkość: | 12.80 km/h |
Suma kalorii: | 3707 kcal |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 11.18 km i 0h 54m |
Więcej statystyk |
Dzień 72 w oczekiwaniu na rower
-
DST
7.00km
-
Czas
00:30
-
VAVG
14.00km/h
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś nie miałam weny na jazdę.
Znów mam problem ze spaniem (już 3 noc z kolei) budzę się koło 2.30 i potem już tylko drzemię ;/
Byłam dziś z synem na rybach - było nawet branie ale niestety ....na braniu się skończyło.
Kolacja jak zwykle pyszniutka - kiełbasa i kiełbasa z murzyna :D
Uwielbiam tą działkę w Rypinie :) bo tu mam porządny grill i aż chce się coś upichcić.
W Broku mam taki mizerny za 20 zł na kiełbasę jak jestem zdesperowana :)
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe
Dzień 71 w oczekiwaniu na rower
-
DST
10.00km
-
Czas
00:40
-
VAVG
15.00km/h
-
Kalorie 236kcal
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rowerowanie na działce w pełni. Jest o wiele lepiej niż w domu aczkolwiek są też komary przed którymi nie jestem w stanie na tym rowerze uciec ;/
Długo rowerować niestety nie mogę. Mąż maluje domek a synowi trzeba zapewnić rozrywkę ....
Po pasjonującej jeździe kiełbasa i kaszanka z grilla :)))) mniam mniam :D
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe
Dzień 70 w oczekiwaniu na rower
-
DST
3.00km
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jestem na działce z rowerkiem.
Dziś malutki dystans bo były inne atrakcje, ale jutro postaram się odrobić.
Dzień 69 w oczekiwaniu na rower
-
DST
10.00km
-
Czas
00:33
-
VAVG
18.18km/h
-
Kalorie 236kcal
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót z działki.
Ucho mniej boli, noga tak sobie - ale dychę zrobiłam i to bez wiatraka i jestem cała mokra.
Chyba mnie trochę ten rowerek oszukuje odnośnie kalorii :D Jak zrobię 10 km to zawsze tyle samo kalorii tracę - nie ważne na jakim biegu jadę, nie ważne jak szybko - zawsze jest 236 hm ...
Jutro po szpitalu jadę na działkę do rodziców i będę tam do końca majówki.
Planuję wziąć mój sprzęt ...jak się uda go spakować to bierzemy ;)
Jednak humor mam taki sobie :(
Tęsknię za normalnym rowerem - jak mijałam dziś miejsca w Broku gdzie rowerem jeździłam to szlag mnie trafia....
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe
Dzień 68 w oczekiwaniu na rower
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pobyt na działce w Broku.
Była brzydka pogoda i bardzo bolało mnie ucho i noga.
Ucho zawiałam sobie od wiatraka który stał przy mojej rowerowej maszynie, a noga chyba od zmiany ciśnień bo w nocy były burze...
Kategoria Perypetie życiowe
Dzień 67 w oczekiwaniu na rower
-
DST
15.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
12.86km/h
-
Kalorie 354kcal
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dobrze że już piątek :)
Odpocznę sobie od wycisku jaki mam na rehabilitacji.
Babeczka mnie pocieszyła że jak będę miała zrośnięta kość to jeszcze lepszy będę miała wycisk - już się boję ;/
W domku rowerek przy 2 odcinkach "Szpital" i "Sędzia Maria Wesołowska" ....
Noga mnie boli :( i nie daję rady chodzić o 1 kuli.
Praktycznie pół dnia chodzę z 1 kulą a drugie pół dnia z 2 kulami.
Jutro jadę na działeczkę.
Nie będzie rowerowania :(
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe
Dzień 66 w oczekiwaniu na rower
-
DST
10.00km
-
Czas
00:55
-
VAVG
10.91km/h
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znów męcząca rehabilitacja. Jutro ostatnie zajęcia a potem dopiero 12 maja i to z NFZ
Oczywiście zajęcia męczące jak nie wiem co :(
W domu szybko uwinęłam się z 10 km a potem już za bardzo czasu nie miałam bo byłam na karate z synem.
Mięśnie mnie nadal bolą (tylna część łydki szczególnie) chyba od rowerowania i specyficznych ćwiczeń.
Męczy mnie już to wszystko :(
Nie mogę się doczekać grudnia bo wtedy minie rok od wypadku i będę pewnie dużo sprawniejsza niż teraz.
Będę miała nogę zrośniętą i może już bez kul będę chodzić ....będę powoli o tym wszystkim zapominać.
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe
Dzień 65 w oczekiwaniu na rower
-
DST
8.50km
-
Czas
00:40
-
VAVG
12.75km/h
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mi w ogóle jazda nie szła, a miałam mnóstwo czasu - praktycznie cały dzień.
Na rehabilitacji znów mega byłam spocona z wysiłku .... szkoda że końca nie widać tego rehabilitowania się.
Średni mam humor znów mnie nachodzą ciemne myśli - bo taki okres słoneczny w roku a ja dupy ruszyć nie mogę na normalnym rowerze.
Pewnie będzie tak że spadnie śnieg, i będzie z - 30 stopni i wtedy ...noga nagle odzyska sprawność.
Mam już powoli wszystkiego dość.
Poszłam dziś z 1 kulą do szkoły po Arka i chyba nie był to dobry pomysł bo noga mnie boli ...
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe
Dzień 64 w oczekiwaniu na rower
-
DST
25.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
15.00km/h
-
Kalorie 590kcal
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś na rehabilitacji nie było tak źle jak myślałam.
Po zajęciach ostre rowerowanie z przerwami na gotowanie pomidorowej :)
Średni humor mam - bo nudzi mnie pedałowanie w miejscu :/
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe
Dzień 63 w oczekiwaniu na rower
-
DST
10.00km
-
Czas
00:42
-
VAVG
14.29km/h
-
Kalorie 236kcal
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z działki wróciliśmy pod wieczór.
Wsiadłam na mój rowerek i zakręciłam dychę.
Kolano mam znów spuchnięte.
Strasznie ciężko mi chodzić z 1 kulą i praktycznie chodzę z dwoma bo noga boli.
Z jedną kulą może z 1 km jestem w stanie zrobić - albo i mniej ....
Kategoria Domowe rowerowanie, Perypetie życiowe